Dziś przypominamy o odkryciu sprzed kilku lat, do jakiego doszło w centrum Głuszycy.
Nie gdzieś w lesie i nie w pobliżu kompleksu Osówka, a praktycznie w centrum miasta. Pięć lat temu – nim w regionie rozpoczęła się gorączka złota, lokalni badacze znaleźli sztolnię, która prawdopodobnie była przedwojenną kopalnią srebra, lub kompleksem podziemnych tuneli.
W tym miejscu nikt nie spodziewał się sztolni. Na początku mała dziura odkryta na łące na głuszyckim osiedlu, po przekopaniu jej na głębokość dwóch metrów okazała się być wejściem do sztolni. W jej wnętrzu dało się zauważyć około 20 metrowy chodnik. Korytarze rozchodziły się w dwóch kierunkach – jeden prowadził do centrum miasta, w kierunku Szkoły Podstawowej nr 2 – drugi do wsi Łomnica. Prawdopodobnie głuszycka sztolnia fragmentem Riese nie jest, ale z tajemniczymi hitlerowskimi podziemiami może ją coś łączyć.
Wówczas badania prowadziła Fundacja Poszukiwań Historycznych, której przedstawiciele podkreślali, że bardziej niż na fragment Riese sztolnia pasowała na starą kopalnię, ale trzeba pamiętać, że stare podziemne fabryki, kopalnie srebra czy uranu w tamtych czasach były adaptowane przez Niemców.
Sztolni badawczo – węglowych na terenie gminy jest bardzo dużo. Są one rozrzucone po wszystkich okolicznych wioskach – Głuszycy, Sierpnicy i Kolcach.
Nad Głuszycą góruje zamek Rogowiec, podziemia mogą zatem kryć sztolnie, które kopali Walończycy na zlecenie Bolków świdnickich.
Głuszyca owiana jest tajemnicą, jednak do dziś największe zainteresowanie budzi Kompleks Osówka oraz ukryte w lesie – Siłownia i Kasyno.
Przeczytaj również:
Wójt Walimia: nie mamy zamiaru prowadzić nigdzie więcej badań
Podziemne miasto kolejne badania i znów porażka