Tu powstawały podziemne fabryki, budowane przez więźniów Gross Rosen i jeńców wojennych, a z wielu możliwych lokalizacji wybrano Góry Sowie.
Dolny Śląsk, a właściwie jego podziemia stały się miejscem ukrycia zbrojeniowego przemysłu hitlerowskich Niemiec. Góry Sowie, Wałbrzyskie, Ludwikowice Kłodzkie, Walim, Głuszyca, Książ – to główne miejsca, gdzie zlokalizowane były podziemne kompleksy tuneli i k
III Rzesza miała stać się najpotężniejszym państwem Europy. Marzeniem Hitlera było też, by niemieckie wpływy wykraczały o wiele dalej. Dlatego po dojściu do władzy Fuhrer bardzo szybko zaczął realizować swój plan - odrodzenia przemysłu zbrojeniowego i niemieckiej armii.
Wbrew postanowieniom traktatu wersalskiego Niemcy zaczęły się zbroić i odbudowywać, a właściwie tworzyć potęgę militarną.
Początkowo duże możliwości dawała współpraca ze Związkiem Radzieckim, na terenie którego powstawały niemieckie fabryki lotnicze, amunicji i czołgów.
W Finlandii i Hiszpanii produkowano okręty podwodne. W Turcji szkoliły się niemieckie załogi.
Wreszcie zbrojenia zaczęto prowadzić również na niemieckim Dolnym Śląsku.
Hitler znał postanowienia traktatu wersalskiego, więc powoli zaczął ukrywać fabryki pod ziemią. Działania te szybko nabrały tempa, gdy alianci podczas bombardowań obracali w gruz coraz więcej niemieckich zakładów.
Dolny Śląsk był idealny z kilku powodów:
- niewielkiej liczby ludności
- mieszkańców, którzy te tereny znali od wieków
- zalesienia
- tu wreszcie nie spadały alianckie bomby
Wszystkie te czynniki idealnie współgrały z planami Hitlera i ukryciem przemysłu zbrojeniowego Rzeszy. W ten właśnie sposób powstawały podziemne zespoły sztolni, tuneli, korytarzy i hal.
Przeczytaj również:
Zobacz makietę podziemi Zamku Książ
Podziemia Zamku Książ otwarte dla turystów
Otwarcie podziemi Zamku Książ już we wtorek