Podziemia zostały wykonane przez nazistowską organizację Todt, wykorzystującą do pracy więźniów obozu koncentracyjnego Gross-Rosen.
Do tej pory miejsce było zajęte przez Instytut Geofizyki Państwowej Akademii Nauk, prowadzący tam badania sejsmograficzne. Turyści nie byli wpuszczani do podziemi by nie zakłócać pracy czułej aparatury. Państwowa Akademia Nauk nadal będzie prowadzić badania w podziemiach, gdyż trasa turystyczna nie koliduje z miejscem w którym pracują naukowcy.
- W końcu możemy otworzyć tak długo wyczekiwane podziemia pod Zamkiem Książ. 27 lutego podpisaliśmy umowę z wykonawcą i tak jak obiecywaliśmy, czyli jeszcze przed zakończeniem tego roku zapraszamy tutaj turystów - mówi prezes Zamku Książ, Anna Żabska.
Wejście do podziemi znajduje się od strony Tarasu Północnego. Prawie półkilometrowa trasa na głębokości 50 m zawiera ścieżkę dydaktyczną i materiały audiowizualne. To jednak nie wszystko - interesującym elementem w podziemiach jest między innymi budowa geologiczna skał tworzących górę zamkową oraz występujące tu uskoki tektoniczne, które będzie można podziwiać przechodząc ciągami korytarzy.
Jak tłumaczy prezes Zamku Książ Anna Żabska, zainteresowanie turystów podziemi Zamku Książ już teraz jest ogromne.
- Uruchomiliśmy przedsprzedaż biletów, z uwagi na to, że liczba grup, która może wejść do podziemi jest ograniczona ze względu na bezpieczeństwo. W pierwszej fazie uruchomienia podziemi będziemy wpuszczali turystów co pół godziny - wyjaśnia Anna Żabska.