Sztambuch to poręczny pamiętnik, złożony z białych związanych kartek, dawniej bardzo popularny wśród studentów w Niemczech, Polsce, Holandii, Skandynawii i na Węgrzech. Kolebką sztambuchów – tradycji ich pisania jest miejscowość Wittemberg w Niemczech. Największą popularnością cieszyły się na przełomie XVI i XVIII wieku. W wieku XIX moda na sztambuchy minęła.
Sztambuch wrocławskich czeladników murarskich i kamieniarskich do Śląskiego Muzeum Przemysłu Artystycznego trafił w 1911 roku. Został zakupiony od kasy chorych bractwa czeladników kamieniarzy i murarzy wrocławskich. Czeladnicy, wierni tradycji odnotowali ten fakt na kartach pamiętnika. Był to też ostatni zapis w księdze. Życzeniem czeladników stało się, aby ta część ich „dziedzictwa” była dostępna szerszemu kręgowi odbiorców. Dziś sztambuch jest najcenniejszym świadectwem kulturalnej, artystycznej, ale i społecznej historii Wrocławia, a także jedynym zachowanym wrocławskim sztambuchem cechowym.
Składa się z 301 kart papierowych, z czego 63 zawierają teksty i ilustracje. Większość kart posiada filigrany z motywem mitry biskupiej skrzyżowanej z pastorałem i dwoma tarczami herbowymi. Oprawa wykonana została ze szlifowanego pergaminu z tłoczoną dekoracją o prostych ramkach i umieszczonym pośrodku medalionem ze sceną, która przypomina chrzest Chrystusa, ale zapewne przedstawia moment przyjęcia nowego członka cechu przez mistrza, czyli tzw. wyzwoliny. Na karcie tytułowej ukryty został podpis autora dekoracyjnych, kaligraficznych wpisów, znanego wrocławskiego kaligrafa – monogramisty HK, cenionego autora wielu inskrypcji w śląskich kościołach.
O wyjątkowości wrocławskiego sztambucha świadczą barwne miniatury. Obok malowanych XVII i XVIII – wiecznych wizerunków znajdziemy tu także fotografię z 1861 roku przedstawiającą ówczesny zarząd wrocławskiego bractwa czeladników murarskich.
Niestety czas zrobił swoje i sztambuch musi zostać poddany konserwacji. Ubytki, zabrudzenia, zaplamienia, urwane zwięzy. W takim stanie dziś jest wrocławska księga. Zalane kartki, spowodowały zmniejszenie czytelności tekstu, a w przypadku kart z barwnymi miniaturami fragmentaryczne rozmycie warstwy malarskiej.
Sztambuch wymaga pełnej konserwacji, a także przeprowadzenia zabiegów zatrzymujących postępującą degradację poszczególnych kart i oprawy. Trzeba usunąć zabrudzenia, uzupełnić ubytki papieru, osłabić plamy i zrekonstruować tekstylne wiązania. Konieczna będzie też dezynfekcja zabytku.
Sponsorem konserwacji będzie Polski Związek Firm Deweloperskich.
Foto: użyczone, A. Podstawka, W. Rogowicz, Muzeum Narodowe we Wrocławiu