Replika samolotu została skonstruowana w ramach polsko-czeskiego mikroprojektu „Odlotowe miasta – Świdnica i Trutnov”. O tym gdzie stanie replika Fokkera DR1 zdecyduja mieszkańcy za pomocą ankiety internetowej - KILKNIJ I ZAGŁOSUJ.
Swoje opinie można przesyłać do 5 lutego.
Zgodnie z warunkami polsko-czeskiego projektu replika powinna stanąć w miejscu łatwo dostępnym dla turystów i mieszkańców. Spośród wielu takich miejsc w Świdnicy wytypowano trzy – główną aleję Parku Sikorskiego oraz dwa zaniedbane obecnie skwery: teren zielony pomiędzy ulicami Zamkową a Muzealną, na którym wiele lat temu był ustawiony radziecki samolot Jakowlew oraz skwer u zbiegu ulic Traugutta i Pionierów i Wałbrzyskiej.
- Prosimy mieszkańców o zagłosowanie na miejsce, w którym ich zdaniem należy ustawić czerwonego Fokkera Dr1. Chcemy, by była to decyzja większości biorących udział w ankiecie świdniczan ukierunkowana na dobre publicity miasta oraz na naturalny ruch turystyczny, który przebiega przez Świdnicę. Samolot ma być ciekawostką i atrakcją, przy której wielu turystów zrobi sobie pamiątkowe zdjęcie – powinien więc zostać wyeksponowany w miejscu, które będzie łatwo dostępne i bezpieczne. Wśród osób, które wezmą udział w naszym krótkim sondażu, rozlosujemy drobne upominki-nagrody – zachęca do wypełnia formularza Sylwia Osojca-Kozłowska, kierownik Referatu Turystyki. Nagrody dla ich uczestników zostaną rozlosowane 6 lutego br.
Budowa repliki samolotu wyniosła 47 500 złotych, miasto zapłaciło 4 700 zł (85 % to dofinansowanie unijne i 5% - środki krajowe).
Czerwony Baron - Manfred Albrecht Freiherr von Richthofen urodził się 2 maja 1892 w Borku (w obecnie części Wrocławia) w rodzinie arystokratycznej, posiadającej dziedziczny tytuł barona (niem. Freiherr). W wieku 9 lat przeprowadził się z rodzicami do Świdnicy. Uczęszczał do szkół wojskowych, a w 1911 roku rozpoczął karierę wojskową, wstępując do kawalerii i służąc w 1. pułku ułanów Kaiser Alexander III. Zginał w Fokkerze Dr.I nad przełęczą Morlancourt niedaleko Sommy w walce powietrznej z samolotami Sopwith Camel 209. dywizjonu RAF. Został trafiony w klatkę piersiową. Z wynikiem 80 oficjalnie zaliczonych zwycięstw, był on najlepszym asem myśliwskim I wojny światowej.
O projekcie "Odlotowe miasta -Świdnica i Trutnov"
Projekt ma na celu rozwiązanie kilku problemów zdiagnozowanych na polsko-czeskim pograniczu, wśród których najistotniejsze to:
- niewykorzystanie dziedzictwa związanego z historią regionu w szczególności odnoszącego się do pionierskiego lotnictwa z początków XX wieku, w którym przodowali - as myśliwski I wojny światowej, świdniczanin Manfred von Richthofen zwany „Czerwonym Baronem” i Igo Etrich z Trutnova.
- wykorzystanie potencjału turystycznego, jaki niosą ze sobą obaj piloci, może przyczynić się do rozwoju produktu turystycznego pogranicza i uatrakcyjnienia istniejącej już oferty tego regionu. Czerwony Baron jest współcześnie ikoną popkultury, rozpoznawaną na całym świecie, jego silny związek ze Świdnicą, pozwala na wzbogacenie utworzeniu w oparciu o jego legendę wyrazistego, ciekawego produktu turystycznego, szczególnie iż w Świdnicy pozostało najwięcej materialnych śladów z nim związanych. Z uwagi na zmiany granic po II wojnie światowej, niewłaściwymi interpretacjami historii, zarówno Czerwony Baron jak i Igo Etrich jako mieszkańcy tych ziem, zostali w swoich rodzinnych miastach na długie lata zapomniani. Obecnie, gdy turystyka staje się motorem napędowym regionów, jest właściwy czas, aby ich historię przybliżyć w regionach, z których się wywodzą, a także utworzyć w oparciu o nich nowe atrakcje dla turystów w Świdnicy i u partnera w Trutnovie.
Kolejne problemy to:
- mała intensywność ruchu turystycznego i krótkotrwały pobyt turysty w Świdnicy oraz na pograniczu. Aby zatrzymać turystę i wycieczkowicza na dłużej, potrzeba jest kolejnych atrakcji i produktów turystycznych, dzięki którym czas pobytu turystów w Świdnicy i regionie się wydłuży się.
- niewystarczająca ilość produktów turystycznych i atrakcji ukierunkowanych na turystę zainteresowanego historią oraz lotnictwem.
- niewystarczająca świadomość współczesnych mieszkańców pogranicza odnośnie ich przodków na tych ziemiach oraz fałszowanie historii.
foto: W. Bąkiewicz/UM w Świdnicy