Trwa odkopywanie tajemniczego tunelu przy Zamku Książ. Wszystko wskazuje na to, że to baszta lodowa, która może łączyć się korytarzem z podziemiami kompleksu.
Znalezisko odkryto przy Zamku Książ podczas prac porządkowych pod koniec czerwca. Z informacji, które uzyskaliśmy od Bogdana Rosickiego z Zamku Książ wynikało, że tunel ma głębokość 5 metrów, jednak prace nadal trwają. Początkowo wszystko wskazywało na to, że to piwnica, jednak głębokość zagłębienia w ziemi wskazuje na sporej wielkości basztę, której odkopywanie zdaje się nie mieć końca.
- Mamy zgodę konserwatora na prowadzenie prac aż do momentu gdy dokopiemy się do podłogi oraz na uporządkowanie terenu . Piotr Koper prowadził tu prace i twierdzi, że tunel może mieć nawet 12 metrów, to by oznaczało, że dokopaliśmy się dopiero do połowy – tłumaczy Bogdan Rosicki z Zamku Książ.
Gdy przystąpiono na odkopywanie znaleziska natrafiono na fragmenty belek stropowych, pod którymi znajdował się drugi tunel zagłębienia. Prace nadal trwają, na głębokości 6 metrów znaleziono fragmenty korytarza, co więcej, pracownicy natrafiają na różnorodny materiał skalny. Trudność wykopalisk potęguje także lita skała oraz niewielka średnica baszy, przez co część prac prowadzona jest ręcznie, a koparka pomaga jedynie przy wywozie skalnego urobka.
Gdy prace związane z odkopaniem terenu zostaną zakończone, ma on zostać udostępniony turystom. Wcześniej może się jednak okazać, że baszta jest połączona z podziemnymi tunelami, których istnienia nikt wcześniej nie podejrzewał. Prawdopodobnie trasa dla zwiedzających prowadząca od ogrodów zostanie przedłużona, a wlot zostanie osłonięty szkłem i podświetlony, tak by każdy mógł zajrzeć do wnętrza tunelu.