Głównym problemem, który powstrzymuje gminę przed udostępnieniem Lisiej Sztolni dla turystów są kwestie finansowe. Inwestycja będzie bardzo droga i dlatego gmina Wałbrzych poszukuje partnera.
- Poszukujemy partnera, być może będzie nim CUPRUM, czyli spółka córka KGHM. Lista Sztolnia to dziedzictwo kulturowe, ale jak wszystko, co wiąże się z wielowiekowym dziedzictwem, jest to inwestycja trudna i droga - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej – To byłaby duża atrakcja, bo widzimy wyraźnie że ruch turystyczny i zainteresowanie regionem jest coraz większe.
Gmina nie ma środków, które pozwoliłyby jej na samodzielną realizację tej inwestycji.
- Zainwestowaliśmy ogromne pieniądze w Starą Kopalnię i dzisiaj poszukiwanie partnera, to poszukiwanie pieniędzy. KGHM ma w swoim statutowym obowiązku finansowanie regionalnych wydarzeń o charakterze kulturalnym i historycznym – tłumaczy prezydent Wałbrzycha.
Do kilku spotkań prezydenta z przedstawicielami KFGM już doszło. Jaki będzie ich efekt dowiemy się już niebawem. Gmina chce wraz z zarządem spółki przygotować wspólny wniosek o dofinansowanie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prawdopodobnie zostanie on złożony we wrześniu.
W.Blicharz
foto:archiwum