ZP: Zidentyfikowaliście Państwo miejsce awaryjnego lądowania wojskowego samolotu w Borach Dolnośląskich przy Stawach Bobrowickich. Jak rozpoczęły się poszukiwania? Jaka historia/przekaz krążył na ten temat w okolicy?
MB: Starsi leśnicy szprotawscy od lat opowiadali o rozbitym samolocie wojskowym przy Stawach Bobrowickich pod koniec II wojny światowej. Zaczęło się od szukania "na ślepo" w osuszonym Czarnym Bagnie.
ZP: Co to był za samolot? Jaką rolę odegrał w czasach wojny?
MB: To samolot myśliwski Ił-2M-3. Maszyna radziecka, licznie reprezentowana podczas wojny.
ZP: Okolice Stawów Bobrowickich - co jeszcze mogą skrywać?
MB: W pobliżu znajdują się dwie poniemieckie strzelnice piechoty, do 1945 stał domek myśliwski, bocznica kolejowa na linii Wrocław-Berlin oraz tzw. lotny tartak. W stawy wpięte są słynne Wały Śląskie - najdłuższy zabytek archeologiczny Polski, będący zaporą graniczną Księstwa Głogowskiego.
ZP: Co udało się już znaleźć?
MB: Natrafiliśmy na stalową osłonę dyszy wylotowej samolotu i bliżej nieokreślone druty. Wiemy, że większa część samolotu została zabrana po wojnie. Meldunki wojenne pozwalają na określenie numeru pułku oraz nazwiska pilotów, którzy na szczęście przeżyli.
ZP: Powstaje książka o Stawach Bobrowickich i okolicach, o czym w niej przeczytamy i dlaczego warto po nią sięgnąć?
MB: Potraktowaliśmy stawy monograficznie. Mało kto wie, ale mają metrykę sięgającą późnego średniowiecza, co znajduje potwierdzenie w źródłach pisanych. Stawy to żywy atlas przyrody i jednocześnie miejsce kulturowe. Wspominają o nim niemieccy przyrodnicy w połowie XIX wieku. Jak pokazują stare mapy, wiąże się nimi aż kilkanaście nazw miejscowych, co dowodzi zainteresowania tym terenem i znajomością jego uwarunkowań przyrodniczo-geograficznych. Zaprezentujemy kilka wątków historycznych dotąd niewyjaśnionych jak też zaginionych zabytków.
Radziecki samolot 155 Gwardyjskiego Pułku Szturmowego rozbił się w pobliżu Stawów Bobrowickich w lutym 1945 roku podczas ataków przeprowadzanych przez pułk na wycofujące się w stronę Szprotawy wojska niemieckie.
Foto: użyczone, Maciej Boryna, Muzeum Ziemi Szprotawskiej